LZS Starowice to jedyny zespół z powiatu brzeskiego, który może zaliczyć ten weekend do udanych. Olimpia Lewin Brzeski i LZS Skorogoszcz rozegrały swoje spotkania na wyjeździe i doznały w nich jednobramkowych porażek.
MKS Pogoń Prudnik – Olimpia Lewin Brzeski
Dla Olimpii wyjazdowe spotkanie w Prudniku miało być walką o komplet punktów. Jak się okazało, górą byli gospodarze, którzy dzięki wygranej odbili się o dna tabeli i awansowali z ostatniego miejsca o dwie pozycje wyżej.
Na pierwszą bramkę w tym spotkaniu trzeba było poczekać do 24 minuty, gdy Ivanecky pokonał Ćwiklińskiego. Słowak dokonał tego ponownie trzy minuty później. Sytuacja lewinian wydawała się trudna, ale w 34 minucie padła bramka kontaktowa. Po zmianie stron z rzutu wolnego na 2:2 trafił Dykus. Niestety ostatnie słowo należało do gospodarzy. Zwycięskiego gola strzelił rezerwowy Izvorsky.
- To był mecz o przysłowiowe 6 punktów. Niestety wyjeżdżamy z Prudnika pokonani. Z przebiegu spotkania można powiedzieć, że zasłużyliśmy na remis. My mieliśmy swoje sytuację Prudnik swoje, ale przy wyniku 0:0 to my mieliśmy dwie dogodne sytuacje. Niestety nie wykorzystaliśmy ich. Później to Pogoń nas pokarała dwiema bramkami i zrobiło się 2:0. Na szczęście Maksymilian pod koniec pierwszej połowy zdobył piękną bramkę kontaktową, a po przerwie doprowadziliśmy do wyrównania po bramce Dykusa. Niestety przegraliśmy ten mecz, ale liga jest długa i trzeba walczyć do końca. Wierzę w chłopaków i w utrzymanie się w 4 lidze. Drużynie z Prudnika gratuluję – powiedział Marcin Raczkowski, trener Olimpii.
Bramki: 1-0 Ivanecky - 24., 2-0 Ivanecky - 27., 2-1 Węgłowski - 34., 2-2 Dykus - 47., 3-2 Izvorsky - 77.
Pogoń: Dias - Piskorz (90. Gajek), Serafin, Strząbała, Hernani - Stencel (Rudzki), Ivanecky, Surma, Leszczyński (72. Izvorsky) - Fernandes, Kamara.
Olimpia: Ćwikliński - Jankowski, Antkowiak, Moczko, Witkowski (70. Taraciński) - M. Mendak (68. Gardziej), Pierzga, Fabiszewski, Dykus (65. Dykus), Nesterów (80. Gil) - Węgłowski.
Żółte kartki: Kamara, Leszczyński, Piskorz, Serafin - Dykus, Fabiszewski, Witkowski.
Piast Strzelce Opolskie – LZS Skorogoszcz
Drużyny LZS Skorogoszcz i Piast Strzelce Opolskie przed tym spotkaniem sąsiadowały ze sobą w tabeli ligowej. Dzięki wygranej gospodarze awansowali aż o dwa miejsca.
Zespół LZS-u Skorogoszcz jako pierwszy wyszedł na prowadzenie. Stało się to w 21 minucie. Było to jednak zbyt wcześnie, by można było cieszyć się z dobrego rezultatu. W 44 minucie do bramki gości trafił Mitin. Zawodnicy schodzili do szatni przy remisie 1:1. Kolejna bramka padła w 64 minucie. Tym razem do bramki zespołu ze Skorogoszczy trafił Glinka. Był to ostatni gol w tym spotkaniu. Komplet punktów powędrował na konto Piasta Strzelce Opolskie.
Bramki: 0-1 Witkowski - 21., 1-1 Mitin - 44., 2-1 Glinka - 64.
Piast: Popanda - Wastag (60. Gordzielik), Obuszko, Kozołup, Mitin (85. Gwózdek) - Dudek, Buchalik, Stupak, Capiga, Olewicz - Glinka (80. Nawrot).
Skorogoszcz: Lach - Rożnowicz (83. Kozłowski), Janeczek, K. Stupak, Grabas - P. Tramsz, Klimczak, Aniszewski (70. Wrzeciono), K. Tramsz, Chruściel - Witkowski.
Żółte kartki: Glinka - Wrzeciono.
LZS Starowice – GKS Głuchołazy
W starciu LZS Starowice z GKS Głuchołazy górą był grający u siebie zespół z naszego powiatu. Wynik był wysoki, ale już nie tak oszałamiający, jak w dwóch poprzednich kolejkach. Pierwszą bramkę zdobył Augusto Kaique, który oddał prosty, ale skuteczny strzał. Przez kolejne kilkadziesiąt minut na murawie wiało nudą. Dopiero w końcówce pierwszej połowy gospodarze ponownie znaleźli drogę do bramki gości. Rakowski wykorzystał podanie ze stałego fragmentu gry i celnie uderzył głową.
Od 68 minuty przyjezdni grali w osłabieniu. Zboch otrzymał wówczas drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Przy okazji kartkę za dyskusję z sędzią obejrzał również jego kolega z ławki rezerwowych. Kolejna bramka dla LZS Starowice padła w 87 minucie. Piłka najpierw trafiła w słupek, a następnie została dobita przez młodszego z braci Raś. Mecz zakończył się wynikiem 3:0.
- Zagraliśmy słabo, nie ma tu czego ukrywać. Na początku spotkania byliśmy skoncentrowani i szybko zdobyliśmy bramkę. Od tego momentu przestaliśmy grać. Spotkanie było chaotyczne, na boisku zabrakło spokoju, opanowania i utrzymania się przy piłce. Wynik jest dobry, do gry można mieć sporo zastrzeżeń – powiedział Jakub Reil, trener LZS Starowice.
Bramki: 1-0 Kaique - 3., 2-0 Rakowski - 45., 3-0 M. Raś - 87.
Starowice: Fesser - K. Kowalczyk, Grądowski, Pietrakowski, Rakowski - Kaique (46. M. Raś), Horański (80. Jorge Filipe), Nowosielski, Pawlus (85. Sacha) - Willyam (75. Raul Almeida), Ściański (88. K. Raś).
GKS: Charęza - Zboch, Bydłowski, Bajor (60. Sondak), T. Kowalczyk - Zając (55. Grabiec), Kocuba, Sikora (81. Pięch), Gancarz, Drogosz (73. Popera) - Dilenko.
Żółte kartki: Nowosielski, Willyam - Zając, Zboch.
Czerwone kartki: 68. Zboch (dwie żółte), 68. Tarasek (dyskusja)
Galeria LZS Starowice - GKS Głuchołazy: